Przywidz po raz drugi! I powoli do przodu.

Drugi start w Przywidzu za mną! Zacznę może od tego, że na szczęście nie należę do osób, które opowiadają wszem wobec, że się nie uczyły do egzaminu i w ogóle nic nie umieją, a potem jakimś cudem dostają z niego piątkę z plusem 🙂 Podobnie jest z zawodami. Jeśli przed startem marudzę, że czuję się … Czytaj dalej

To nie był dobry tydzień. To był dobry tydzień.

O, cześć kochana – wymruczał Wojtek spod kołdry, gdy otworzył jedno oko i zobaczył że siedzę nieopodal przy komputerze. – Jak trening? – A całkiem nieźle.. – To znaczy? Jakie tempa? – Noooo… to dość dziwne, ale takie, jak mi napisałeś w rozpisce. Zapadła cisza trwająca dłuższą chwilę. Nie no, nie zasnąłby przecież aż tak … Czytaj dalej

Nie wykluczam duathlonu.

O Jezu. No więc wreszcie nadeszła ta chwila, kiedy nie tylko wypełniłam zgłoszenie na zawody i opłaciłam startowe, lecz także przejechałam się po trasie wyścigu i w ogóle wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że na tym się nie skończy. W zeszłym sezonie zapisywałam się i wycofywałam, czasem nawet w ostatniej chwili. Teraz się … Czytaj dalej

Galeria osobliwości: Kierowcy

Wielokrotnie wspominałam (na przykład tu i tu) o wzajemnych (jakże wątłych) relacjach pomiędzy kierowcami a rowerzystami. Jako że zazwyczaj zaczynam jakiś wątek i obiecuję, że kiedyś do niego wrócę na dłużej, właśnie zamierzam po raz pierwszy to uskutecznić. A więc jedziemy (autobusem czy rowerem-wybieraj)! Użytkownicy różnych rodzajów pojazdów są zmuszeni do korzystania z tej samej … Czytaj dalej