Możemy spać w pańskiej szopie?

Jak pewnie każdy zwariowany polonista, należę do tej grupy osób, której najłatwiej, najsprawniej i najzgrabniej werbalizuje się myśli na piśmie. Odpada przy tym ryzyko, że palnę coś wyjątkowo głupiego, z czego będę musiała się potem gęsto tłumaczyć. Niestety świat słowa pisanego – przez to, że pozwala na tak wysublimowany dobór treści, zastanowienie się nad każdym … Czytaj dalej

Trzy lata z chlorem

Dokładnie trzy lata temu po raz pierwszy przyszłam na basen na trening Warsaw Masters Team. Usiadłam na jeszcze pustej płycie basenu i pomyślałam: Co ja tu robię?! Jeszcze zdążę zwiać. Tak okropnie się wstydziłam, że chciałam zapaść się pod ziemię, a nie czekać, aż na płytę basenu przyjdzie kilkudziesięciu świetnie pływających ludzi i wskoczyć razem z … Czytaj dalej

Się samo

Fot. pixabay.com Bawię się sportem już ładnych kilka lat, i choć odbywało się to ze skrajnie różnym natężeniem, zawsze był to ten element, który utrzymywał mnie we względnej równowadze. Nagród w sporcie jest wiele, od popłynięcia odcinka treningowego szybciej niż zwykle do zdobycia upragnionego, wyczekanego medalu. Ale najfajniejsze i tak jest to, co dostaje się … Czytaj dalej