Nie zawsze warto słuchać serca

No nie zawsze.
Na przykład gdybym posłuchała go dziś, to zamiast pojechać na trening, wysiadłabym z samochodu i wróciła do domu, żeby położyć się na podłodze i poczekać aż się zestarzeję i umrę.
Zresztą już za kilkanaście godzin będę miała rocznikowo 25 lat (o nie..), więc w gruncie rzeczy byłoby to działanie z dużą szansą na powodzenie.
Być może byłby to mój największy sukces mijającego roku.

Szczęśliwego nowego..

 

Możliwość komentowania została wyłączona.